Ogólnie dobre, zeszłotygodniowe, dane PMI ze świata za nami, czas więc skupić się na nowych wydarzeniach makroekonomicznych. Mają one bowiem za zadanie tylko potwierdzić dobrą kondycję globalnej gospodarki, która wspierać będzie dalsze, ale wydaje się jednak, że już rozgrzane, giełdowe wzrosty. Czy mimo dobrych danych, w najbliższym czasie czeka na korekta?
GPW przed szansą kontynuacji wzrostów, przynajmniej w I półroczu 2017 r.
W bieżącym tygodniu, zapadanie decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że stopy zostaną utrzymane na niezmienionym poziomie, gdzie przykładowo stopa referencyjna wyniesie ciągle 1,50%. Niskie stopy procentowe stymulują polską gospodarkę do odbicia. Inwestorzy oczekują ze krajowa koniunktura gospodarcza odbije bowiem w tym roku. Naszym zdaniem, o ile Donald Trump swoimi decyzjami nie zahamuje globalnego wzrostu gospodarczego, a Ministerstwo Rozwoju pozytywnie rozwiąże kwestię OFE, krajowa giełda ma bardzo dużą szansę na kontynuacje rajdu. Zwłaszcza, że wyceny polskich walorów są jeszcze względnie tanie Uważamy, że warto zainteresować się przykładowo funduszem PZU Akcji Spółek Dywidendowych dodając go do obserwowanych. Ogólnie więc dla lokowania swoich środków na GPW jesteśmy na tak, przynajmniej w perspektywie I półrocza 2017 roku. W kontekście bardziej długoterminowych szans dla polskiej giełdy, z ostatnich danych makro, warto wskazać na „psujący się” komponent dot. branży infrastrukturalnej indeksu IFO z gospodarki niemieckiej (najważniejszego partnera handlowego Polski), który, jeśli nic się nie zmieni, długoterminowo (tj. w perspektywie II półrocza br.) nie prognozuje dobrze dla GPW.
Japoński rynek akcji jest już względnie drogi
Z danych ze świata, poznamy również PKB r/r Japonii. Predykcje pokazują, że wzrost gospodarczy kraju Kwitnącej Wiśni (3. największej gospodarki świata) ma wynieść 1,7% w ujęciu rocznym. W środowisku skromnego wzrostu gospodarczego połączonego z niską inflacją, japońska giełda powinna być wspierana przez rosnące zyski spółek. Jednak, w tym przypadku, nie należy zapominać, że ich wyceny (mierzone wskaźnikiem P/E Schillera) wyglądają mało atrakcyjnie na tle innych rynków rozwiniętych. Nie jest to więc szczególnie rekomendowany obecnie przez nas rynek.
Mija 8-lecie amerykańskiej hossy
Przy prognozach, na obecny tydzień, warto zaznaczyć, że 6 marca br., amerykańska giełda będzie świętować dokładnie 8-lecie hossy. Ostatnie wzrosty są na tyle dynamiczne, że pytaniem pozostaje kiedy czeka nas jakaś giełdowa przecena? Być może czynnikiem zapalnym będzie podniesienie stóp procentowych przez FED, 15 marca br., czego szansa na ten moment wynosi 77,5% (wg analityków przepytanych przez Bloomberg). Warto również zaznaczyć, że ostatnie wzrosty wspierane są głównie przez inwestorów indywidualnych, gdyż fundusze hedgingowe i instytucje sprzedają obecnie akcje. Tym samym, pytaniem pozostaje, czy nie wchodzimy przypadkiem w ostatni etap hossy, wzrostów napędzanych przez media oraz ludzi „z ulicy”? Odpowiedzią na to pytanie, powinna być przyszła dynamika wzrostów na GPW. Najlepszym wariantem dla krajowego parkietu byłoby jednak stonowanie emocji, czyli rozłożenie dynamiki giełdowych zwyżek w czasie, co dawałoby nadzieję na przedłużenie wzrostów wycen polskich akcji w tym roku.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję