To już ostatnia runda prognoz w tym roku. Wchodzimy w nią, w dobrych nastrojach, po zaskakująco wysokim wyniku PMI w krajowym przemyśle i optymistycznych zaskoczeniach w krajowym PKB za III kw.. Jednak, ani te dane, które już znamy, ani te, które dopiero nadejdą, nie zmienią w naszej ocenie nastawienia w gronie RPP.
Nie wiemy, czego słuchają członkowie RPP, ale mamy wrażenie, że wielu z nich w ostatnim czasie zapętliło sobie Wind of change. Funkcja reakcji Rady wyraźnie zmieniła się pomiędzy październikowym, a listopadowym posiedzeniem. Obecnie motyw przewodni komunikacji to niepewność związana z kierunkiem polityki fiskalnej i oczekiwanie na marcową projekcję. Do tego czasu, przekaz z RPP raczej się nie zmieni.
Stopy procentowe w naszej ocenie nie zmienią się nawet dłużej. Zakładamy, że pozostaną na obecnym poziomie przez cały przyszły rok. RPP wyraźnie się "zajastrzębiła" i przypomniała o swoim głównym celu, czyli dbaniu o wartość polskiego pieniądza. Warunki gospodarcze też sprzyjają takiemu zwrotowi - coraz bardziej śmiałe ożywienie konsumpcji jest tu dobrym przykładem. Jeśli coś może wybić RPP z takiego nastawienia, to przyszłe odczyty bieżącej inflacji i ich ewentualne chwilowe zejścia w okolice górnego pasma odchyleń od celu. To jednak historia dopiero na wiosnę przyszłego roku. W grudniu RPP wciąż widzieć będzie wysoką niepewność i wysoką inflację.
Zobacz także: Rychłe obniżki stóp procentowych w USA. Powell zabrał głos
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję