Wydarzeniem mijającego tygodnia dla złotego była niewątpliwie decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Zaskoczenie wynikało z oczekiwań rynku, który spodziewał się podwyżki stóp o 25 pb. Znalazło to odzwierciedlenie w deprecjacji złotego. NBP idzie więc czeską ścieżką, gdzie przedstawiciele banku centralnego również od jakiegoś czasu utrzymują poziom stóp procentowych na zbliżonym poziomie.
Pytanie czy polski rynek podziela takie podejście oraz czy aktywność NBP okaże się wystarczająca w kontekście obrony złotego przed inflacją.
W stosunku do dolara polski złoty nadal pozostaje osłabiony. Według amerykańskiego raportu o zatrudnieniu ADP, we wrześniu w sektorze prywatnym utworzono 208 tys. miejsc pracy, czyli więcej niż oczekiwał rynek. Kolejne pozytywne dane z amerykańskiej gospodarki mogłyby skłonić Fed do jeszcze większego zacieśnienia polityki pieniężnej w celu jak najszybszego ujarzmienia inflacji i oczekiwań inflacyjnych w Stanach Zjednoczonych.
W mijającym tygodniu złoty osłabił się w stosunku do euro i w piątek rano jego kurs ustalił się na poziomie 4,88 PLN/EUR. Eurodolar próbował przetestować parytet w tym tygodniu i główna para walutowa świata w piątek rano notowana była na poziomie 0,980 USD/EUR.
Malwina Krakus, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję