Napływające w ostatnim czasie dane skłoniły nas do rewizji naszego scenariusza inflacyjnego. Choć podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą w 2024 r. średnioroczna inflacja obniży się do 3,5% r/r wobec 11,6% w 2023 r., a w 2025 r. wzrośnie do 4,0%, to nieznacznie zrewidowaliśmy przebieg inflacji w poszczególnych miesiącach.
Nadal podtrzymujemy naszą prognozę, zgodnie z którą najbliższe miesiące przyniosą dalszy spadek inflacji, a ona sama w II kw. br. osiągnie swoje minimum lokalne. Uważamy jednak, że będzie ono nieco niższe niż pierwotnie oczekiwaliśmy (2,3% wobec 2,4% w poprzedniej prognozie). Od III kw. br. oczekujemy stopniowego wzrostu inflacji, która osiągnie swoje maksimum lokalne w II kw. 2025 r. na poziomie 4,8% r/r (4,7% przed rewizją), po czym obniży się osiągając poziom 3,5% w IV kw. 2025 r. (3,6% przed rewizją). Poniżej prezentujemy nasz szczegółowy scenariusz inflacyjny, uwzględniający jego poszczególne elementy oraz jego implikacje dla kształtowania się stóp procentowych.
Zgodnie ze wstępnymi danymi GUS inflacja bazowa ukształtowała się w grudniu najprawdopodobniej powyżej naszych oczekiwań (ok. 7,0% wobec naszej prognozy wynoszącej 6,8%). Oznaczałoby to, że inflacja bazowa w ujęciu miesięcznym zwiększyła się w grudniu o ok. 0,4%, kształtując się powyżej historycznego wzorca sezonowego. Uważamy, że w styczniu nadal będziemy mieli do czynienia z odchyleniem miesięcznej inflacji bazowej w górę od wzorca sezonowego. Sprzyjać temu będzie aktualizacja cenników przez firmy, które będą starały się skompensować sobie odnotowany w poprzednich kwartałach utrzymujący się relatywnie silny wzrost kosztów działalności. W ubiegłym roku firmy zmagały się nadal z wysoką presję płacową oraz rosnącymi cen energii – zgodnie z danymi PONT Info dynamika kosztów energii w przedsiębiorstwach 50+ w okresie I-III kw. 2023 r. wyniosła 6,5% r/r wobec 164,7% w analogicznym okresie 2022 r. W przypadku kosztów energii warto zauważyć, że działania na rzecz zwiększania efektywności energetycznej były możliwe przede wszystkim w przetwórstwie, podczas gdy w pozostałych branżach, w szczególności w branży usługowej były one ograniczone. W kolejnych miesiącach oczekujemy stopniowego osłabienia presji inflacyjnej, a miesięczne zmiany inflacji bazowej zaczną kształtować się już tylko lekko powyżej swojego wzorca sezonowego. Wynikać to będzie z opóźniającego się ożywienia gospodarczego wśród głównych partnerów handlowych Polski, a także odnotowanego w ostatnim czasie umocnienia złotego, obniżającego ceny dóbr importowanych. W efekcie w I kw. 2025 r. inflacja bazowa osiągnie swoje minimum lokalne na poziomie 2,9% (2,7% przed rewizją). Następnie obserwowany będzie jej ponowny wzrost wspierany przez prognozowane przez nas postępujące ożywienie gospodarcze w Polsce i wśród głównych partnerów handlowych Polski. W konsekwencji prognozujemy, że inflacja bazowa w 2024 r. obniży się średniorocznie do 3,9% (3,4% przed rewizją) wobec 10,2% w 2023 r., a w 2025 r. zmniejszy się do 3,2% (2,9%).
Zrewidowaliśmy również naszą ścieżkę cen żywności i napojów bezalkoholowych. Obecnie prognozujemy, że w 2024 r. wyniesie ona 4,5% r/r (5,2% przed rewizją) wobec 15,4% w 2023 r., a w 2024 r. zwiększy się do 4,8% (bez zmian). Głównym źródłem rewizji naszej prognozy jest niższy punkt startowy związany z silniejszym od naszych oczekiwań przenoszeniem się spadających cen surowców rolnych na ceny detaliczne żywności, co można łączyć z relatywnie słabym popytem konsumenckim. Warto zaznaczyć, że obserwowany w ostatnich miesiącach spadek dynamiki cen żywności na szeroki zakres produktowy i jest widoczny we wszystkich jej głównych kategoriach. Podtrzymujemy kluczowe założenie dla naszej ścieżki cen żywności, zgodnie z którą przywrócenie 5% stawki VAT na żywność nastąpi w lipcu 2024 r.
Nieznacznie zrewidowaliśmy również naszą ścieżkę cen paliw. Obecnie uważamy, że ich średnioroczna dynamika w 2024 r. zwiększy się do 0,0% (-0,1% przed rewizją) wobec -2,7% w 2023 r., a w 2025 r. wzrośnie do 0,3%. W kierunku wzrostu dynamiki cen paliw w 2024 r. oddziaływać będą prognozowane przez nas osłabienie złotego względem dolara oraz wzrost światowych cen ropy naftowej (stopniowy wzrost do ok. 89 USD/bbl w III kw. br., następnie nieznaczny spadek 88 USD/bbl). Z kolei w 2025 r. czynnikiem ograniczającym wzrost dynamiki cen paliw będzie oczekiwane przez nas umocnienie złotego względem dolara w warunkach względnej stabilizacji cen ropy naftowej (lekki spadek cen w I poł. 2025 r. i ich ponowne odbicie w II poł. roku).
Dość istotnie zrewidowaliśmy natomiast ścieżkę cen nośników energii. Prognozujemy, że dynamika cen w tej kategorii zmniejszy się w 2024 r. do 3,9% (3,4% przed rewizją) wobec 10,2% w 2023 r., podczas gdy w 2025 r. obniży się do 3,2% (2,9%). Nasza ścieżka cen nośników energii opiera się na założeniu, zgodnie z którym w I poł. br. taryfy na nośniki energii zostaną utrzymane na niezmienionym poziomie. W lipcu br. oczekujemy wzrostu o 5% m/m przypadku cen energii elektrycznej i gazu, podczas gdy wzrost cen energii cieplnej zostanie rozłożony w II poł. br.
Nasz scenariusz nadal zakłada, że inflacja ogółem przejściowo ukształtuje się poniżej celu inflacyjnego (2,5% r/r) w okresie marzec-maj br. Naszym zdaniem skłoni to RPP do wznowienia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Uważamy, że RPP obniży stopy procentowe o 25pb w marcu i lipcu br. Potencjał do większej skali obniżek jest ograniczony z uwagi na oczekiwany przez nas ponowny wzrost inflacji w II poł. br. Uważamy, że podobny scenariusz zostanie zarysowany w marcowej projekcji inflacji NBP. W konsekwencji, skłonność RPP do obniżania stóp procentowych w warunkach inflacji znacząco przewyższającej cel pozostanie w najbliższych kwartałach niska. Nasz scenariusz dla stóp procentowych w Polsce jest spójny z oczekiwanym kształtem polityki pieniężnej EBC, której rozluźnienie rozpocznie się we wrześniu 2024 r. (por. MAKROpuls z 09.10.2024).
Głównym czynnikiem ryzyka dla naszej prognozy jest ubiegłotygodniowa wypowiedź prezesa NBP A. Glapińskiego nt. perspektyw polityki pieniężnej, który dał do zrozumienia, że prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych jest obecnie bardzo niskie (patrz powyżej). Na ryzyko to wskazuje również ubiegłotygodniowa wypowiedź członka RPP I. Dąbrowskiego, który wyraził pogląd, że wzrost inflacji wynikający z wygaszenia wspomnianych wyżej działań osłonowych może skłonić Radę do podniesienia stóp procentowych lub rozpoczęcia przez NBP procesu ograniczania sumy bilansowej (tzw. tapering). Pewnym czynnikiem ryzyka dla naszego scenariusza stóp procentowych pozostaje również ewentualne rozpoczęcie procedury postawienia prezesa NBP A. Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Ubiegłotygodniowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu sugeruje, że wymagałoby to 3/5 głosów w Sejmie (przed wyrokiem była to bezwzględna większość głosów). Jednak w piątkowym wywiadzie dla trzech stacji telewizyjnych premier D. Tusk podał w wątpliwość ważność tego wyroku. Stwierdził on również, że „są różne drogi, aby Glapiński poniósł odpowiedzialność i my znajdziemy te sposoby”.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję