Inflacja CPI wzrosła w styczniu do 17,2% r/r z 16,6% r/r miesiąc wcześniej, a więc okazała się niższa od naszych oczekiwań jak i konsensusu prognoz w ankiecie Parkiet, które wynosiły 17,6% r/r. W ujęciu m/m inflacja CPI wyniosła natomiast 2,4%, co jest najwyższą wartością od wybuchu wojny na Ukrainie.
Inflacja na początku roku okazuje się niższa niż obawiano się jeszcze kilka miesięcy temu, ze względu na wprowadzone przez rząd działania osłonowe w zakresie cen nośników energii, a także politykę koncernów paliwowych, które zaabsorbowały skutki zniesienia tarczy antyinflacyjnej. Taki odczyt inflacji wspiera oczekiwania, że Rada Polityki Pieniężnej będzie kontynuowała politykę „wait-and-see" w tym roku. Należy podkreślić, że wskaźniki CPI w styczniu zostały obliczone wykorzystując wagi obliczone na podstawie struktury konsumpcji polskich gospodarstw domowych w 2021 r. Za miesiąc dane styczniowe zostaną zrewidowane według nowych wag, co w naszej ocenie będzie oznaczało wyższy odczyt niż obecny, ze względu na wzrost wagi tych elementów koszyka inflacyjnego, które drożały najsilniej (żywność, nośniki energii).
Ze względu na wstępny charakter danych Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane tylko części elementów koszyka konsumpcyjnego. Inflacja cen żywności obniżyła się do 20,7% r/r z 21,5% r/r w grudniu. Inflacja cen paliw wzrosła natomiast do 18,7% r/r z 13,5% r/r, a ceny nośników energii wzrosły o 34,0% r/r z 31,1% r/r. Wzrosty tych komponentów były spodziewane zważywszy na przywrócenie m.in. stawek podatku VAT, które były tymczasowo obniżone w ramach rządowej Tarczy antyinflacyjnej. Wzrost inflacji cen nośników okazał się jednak nieco niższy od naszych założeń. Nieco wyższa niż prognozowaliśmy jest natomiast inflacja bazowa. Wyniosła ona, według naszych szacunków ok. 12,0% r/r wobec 11,5% r/r miesiąc wcześniej, co jest najwyższą wartością w historii danych. W ujęciu m/m inflacja bazowa wzrosła do 1,3% m/m z 0,6% m/m, co naszym zdaniem potwierdza, że początek roku był dla przedsiębiorstw okazją do rewizji cenników. Jest to zgodne z wzorcem obserwowanym w przeszłości, aczkolwiek skala wzrostu jest duża utrwalając obraz wysokiej presji inflacyjnej w krajowej gospodarce.
Opublikowane dziś dane, choć mogą być za miesiąc skorygowane w górę, nie zmieniają naszego scenariusza inflacyjnego. W lutym inflacja osiągnie swój szczyt na poziomie nieco ponad 18% r/r i kolejne miesiące przynosić będą jej zniżkę. W trzecim kwartale natomiast inflacja może powrócić do poziomów jednocyfrowych. Źródłami spadków inflacji będą efekty wysokiej bazy odniesienia, a także zmniejszenie presji cenowej ze strony cen surowców. Zmniejszać się będzie także inflacja bazowa, choć przedsiębiorstwa wciąż będą miały możliwość przerzucania rosnących kosztów produkcji na ceny detaliczne, m.in. ze względu na wciąż ciasny rynek pracy. W rezultacie inflacja bazowa będzie ustępować stopniowo, a powrót inflacji do celu NBP to odległa perspektywa.
Dane o styczniowej inflacji nie zmieniają naszych oczekiwań co do stóp procentowych. Nieco niższy niż obawiano się jeszcze w ostatnich miesiącach minionego roku szczyt inflacji, w połączeniu z silnym hamowaniem popytu, wspiera oczekiwania na stabilizację stóp procentowych w kolejnych miesiącach. Ze względu na odległą perspektywę powrotu inflacji do celu NBP rozpoczęcia cyklu łagodzenia polityki monetarnej spodziewamy się na początku 2024 r.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję