Koniec miesiąca rozpoczniemy krajowym odczytem CPI za październik (godz. 10:00). Rynek oczekuje, że roczna inflacja obniżyła się z 8,2% do 6,6% (nasza prog. jest delikatnie bardziej optymistyczna – 6,5% r/r). Godzinę później Eurostat poda wstępny HICP za ub. m. (3,1% r/r oraz 4,2% r/r w ujęciu bazowym) oraz pierwszy szacunek PKB za III kw. z obszaru wspólnej waluty (0,0% k/k oraz 0,2% r/r).
O godz. 14:00 przeniesiemy się za Oceanem skąd napłynie sierpniowy indeks cen nieruchomości przygotowany przez S&P CaseShiller (kons. dla 20 metropolii 1,6% r/r). Po kolejnej godzinie dowiemy się jak wyglądał wskaźnik PMI dla przemysłu z regionu Chicago (kons. 45 pkt). Jutro natomiast najwięcej uwagi rynków powinny przykuć dane z USA – ADP, przemysłowy ISM oraz liczba wakatów). Po popołudniowych odczytach inwestorzy będą czekali na decyzję FOMC.
Nieudana próba umocnienia Bunda
Otwarcie tygodnia na europejskim długu było pozytywne. Umocnienie Bunda oraz obligacji peryferii na starcie wczorajszych notowań (o ok. 5 pb na tenorze 10Y) było konsekwencją niższych od oczekiwań odczytów inflacji z Nadrenii oraz Hiszpanii (3,5% r/r, kons. 3,7% r/r). Mimo, że w następnych godzinach dane z kolejnych landów potwierdzały, że CPI z całego kraju będzie niższy od konsensusu, to aprecjacja europejskiego długu ustępowała. Nie sądzimy, że było to spowodowane delikatnie lepszym odczytem PKB z Niemiec za III kw. (-0,1% k/k, kons. -0,2% r/r). Oceniamy, że powolne wchodzenie do gry Treasuries mogło zmniejszyć wydźwięk dezinflacyjnych sygnałów ze strefy euro. Tego nastawienia nie zmieniły już niskie odczyty inflacji z Belgii (0,4% r/r – druga najniższa roczna dynamika cen od połowy 2015 r.) oraz z Niemiec (3,8% r/r, kons. 4,0% r/r).
Dochodowość amerykańskiego długu mogła delikatnie rosnąć ze względu na publikację szacunków emisji długu w IV kw. przez Departament Skarbu. Ostatecznie okazało się, że dzięki wyższym wpływom podatkowym wartość aukcji sprzedaży wyniesie w tym kwartale 776 mld USD (w lipcu szacowano, że będzie to 852 mld USD). W rezultacie presja na kontynuację osłabienia UST zmniejszyła się wieczorem i dzienna zmiana rentowności długu za Oceanem była ograniczona. Ostatecznie amerykańska krzywa przesunęła się w górę na głównych węzłach o 4, 4 oraz 1 pb. do odpowiednio 5,03% (2Y), 4,88% (10Y) oraz 5,04% (30Y). Dochodowość na głównych węzłach niemieckiej krzywej przesunęła się o +2, +2 oraz 0 pb. do odpowiednio 3,09 (2Y), 2,83% (10Y) oraz 3,11% (30Y).
Dziś, podobnie jak wczoraj, nie oczekujemy silnej zmienności na bazowym FI. Rynek prawdopodobnie będzie czekał na jutrzejsze publikacje makro z USA oraz posiedzenie FOMC.
Zobacz także: Wiadomości zagraniczne: koniec cyklu zacieśniania polityki EBC w samą porę?
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję