Amerykańska i niemiecka krzywa podniosły się o 10-12pb w ubiegłym tygodniu. Pomogły w tym zarówno wcześniejsze dane, szczególnie z USA, jak i wyższe ceny ropy naftowej, wywołane eskalacją napięć na Bliskim Wschodzie. W zeszłym tygodniu pod presją znalazły się też SPW. Rentowność 10latki wzrosła aż 20pb. 2latka osłabiła się ostatecznie 5pb, ale na początku tygodnia była aż 12pb wyżej, mimo braku danych z kraju.
W tym tygodniu spodziewamy się dalszego, choć ograniczonego, wzrostu rentowności na rynkach bazowych. Liczymy na generalnie solidne dane z głównych gospodarek, szczególnie z USA co będzie wspierało jastrzębi zwrot Fed i mniejszą skalę wycenianych na 2024 obniżek stóp w USA. Na duży wzrost rentowności nie liczymy, bo ceny ropy naftowej spadły wyraźnie jeszcze przed weekendem, gdy Iran starał się obniżyć napięcia z Izraelem.
W kraju liczymy na niewielkie spłaszczenie krzywej. Uspokojenie sytuacji na złotym powinno sprzyjać umocnieniu długiego końca krzywej dochodowości, po zeszłotygodniowej przecenie. Aktualne poziomy rentowności SPW są już zdecydowanie atrakcyjne, ostatni raz 10latka była tak wysoko w październiku ub.r. Nadal również oczekujemy utrzymania trendu na zawężenie asset swapów, co najmniej do końca kwartału.
Zobacz także: Odczyty PMI jedyną szansą dla euro (EUR)? Kurs złotego (PLN) zamarł po danych z kraju
Na krótkim końcu spodziewamy się stabilizacji lub minimalnych spadków rentowności. Napływające dane z kraju wypadły jak dotychczas blado. Nie spodziewamy się jednak, aby wywołały istotną zmianę w retoryce RPP. Obawy inflacyjne Rady powinien podtrzymać wysokie wzrost płac i ogólnie napięty rynek pracy.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję