W grudniu obserwowaliśmy dalsze wzrosty na rynkach akcji, które można by nazwać „rajdem Świętego Pivota”. Tradycyjny sezonowy „rajd Świętego Mikołaja” mógłby się bowiem nie wydarzyć, gdyby nie długo oczekiwana (ale jednak zaskakująca), zmiana nastawienia amerykańskiego Fed (tzw. „pivot”) – zasygnalizował on bowiem bardziej gołębią politykę. W rezultacie większość głównych indeksów pobiła roczne maksima.
Amerykańskie benchmarki dużych spółek zyskiwały w grudniu 4-5%, co było bardzo dobrym wynikiem, ale nie aż tak dobrym jak kolejne gwałtowne wzrosty na indeksie małych spółek Russell 2000 (+12%), który zdołał pobić roczne maksima zaledwie 2 miesiące po pobiciu rocznych minimów.
Wzrosty były szerokie nie tylko pod względem wielkości spółek – wszystkie główne sektory w USA skończyły miesiąc na zielono. Co trudno uznać za niespodziankę, najsilniej zachowywały się sektory eksponowane na zmiany stóp procentowych tzn. Ochrona Zdrowia (+4%) oraz Nieruchomości (+8%), choć już IT wypadło najsłabiej (prawdopodobna rotacja po bardzo dobrym roku), a wraz z nim Energy (kontynuacja spadków cen surowców energetycznych).
Dobry grudzień zakończył bardzo dobry rok dla globalnych rynków akcji. Główne indeksy zanotowały dwucyfrowe wzrosty, wspierane przez nadzieje na koniec cyklu podwyżek stóp procentowych wynikający z szybko spadających wskaźników inflacji, oczekiwania co do wpływu sztucznej inteligencji na rozwój firm oraz dobre dane makroekonomiczne w USA.
Najważniejszym wyjątkiem były Chiny, gdzie początkowe nadzieje na ożywienie gospodarcze związane z pocovidowym otwarciem i wsparciem państwa zakończyły się rozczarowaniem, a rynek nieruchomości pozostaje tykającą bombą zegarowa.
Polski indeks WIG, wspierany wciąż pozytywnym powyborczym nastrojem i zmianą postrzegania przez inwestorów zagranicznych, osiągnął najwyższe poziomy w historii, po raz pierwszy przekraczając 76.000 punktów. A następnie 77.000, 78.000, 79.000…. Wynik za cały rok 2023 (+37%) był najlepszy od 2009.
Po dynamicznych wzrostach w ostatnich miesiącach przełom roku przyniósł ochłodzenie koniunktury, zarówno w przypadku akcji, jak i obligacji. Naszym zdaniem perspektywy lokalne są lepsze od globalnych. Po wzrostach cen wskaźniki wyceny na głównych rynkach nie wydają się być szczególnie atrakcyjne, a jednocześnie jest duża wiara na materializację najlepszego możliwego scenariusza w 2024 roku tzn. kombinacji spadającej inflacji i stóp procentowych z poprawą wzrostu PKB w UE i braku recesji w USA. Jednocześnie sytuacja geopolityczna staje się coraz mniej przewidywalna. Oznacza to, że ryzyka zaskoczeń są niesymetryczne. Na tym tle Polska wygląda dobrze biorąc pod uwagę wsparcie ze strony środków unijnych po odblokowaniu KPO oraz dalszy napływ inwestorów zagranicznych po zmniejszeniu ryzyka politycznego.
Zobacz także: Inflacja w Europie - są nowe dane! Kurs euro reaguje
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję