Nie daj się zaskoczyć rynkowi! Sprawdź, jakie odczyty makroekonomiczne będą w nadchodzących dniach wpływać na zmienność rynku walutowego, notowań surowców i najważniejszych parkietów giełdowych.
Kompletny kalendarz ekonomiczny znajdziesz tutaj:
Leniwe wejście w nowy rok
W pierwszych dniach nowego roku rynki finansowe dopiero będą się rozpędzać, startując w dość zróżnicowanym tempie. Warto więc wiedzieć które rynki w najbliższych dniach nie będą brać udziału w handlu. W poniedziałek sesje giełdowe nie odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, a także w Chinach i Japonii.
We wtorek z handlu wyłączone będą Japonia, Nowa Zelandia oraz Kanada.
Na sesji w piątek (6 stycznia) z handlu giełdowego wyłączona będzie Polska, a także Szwecja.
Zobacz też: Kalendarz makro: masz franki (CHF), dolary (USD), euro (EUR) i jeny (JPY)? Uważaj
Amerykańskie indeksy giełdowe - S&P500, Nasdaq-100, Dow Jones Industrial Average
Istotne publikacje makroekonomiczne dla amerykańskiej gospodarki pojawią się dopiero w środę 4 stycznia. Warto jednak dodać, że we wtorek poznamy ostateczne odczyty wskaźnika PMI dla przemysłu za grudzień. Szacunkowe dane przyniosły odczyt na poziomie 46,2 pkt., wobec 47,7 pkt. zanotowanych w listopadzie. Ostateczne dane zbliżone do szacunkowych będą wpisywać się w trend spadkowy koniunktury i nastrojów w amerykańskim przemyśle, trwający od kwietnia ubiegłego roku. Dane zostaną opublikowane o godz. 15:45.
Na środowej sesji poznamy pakiet danych z amerykańskiego przemysłu za grudzień, publikowany przez ISM (Institute for Supply Management). Dane ISM obejmują indeks zatrudnienia, cen płaconych oraz nowych zamówień, które finalnie wpływają na odczyt indeksu ISM dla przemysłu, który sam w sobie jest stawiany nieznacznie przed przemysłowym PMI, jeśli chodzi o jego istotność. Prognoza analityków zakłada odczyt grudniowego ISM na poziomie 48,5 pkt., wobec 49 pkt. odnotowanych w listopadzie. Realizacja tego scenariusza będzie oznaczała kontynuację trendu spadkowego w amerykańskim przemyśle, którą można zaobserwować od listopada 2021 roku. Jednocześnie będzie to drugi miesiąc z rzędu z odczytem ISM poniżej granicy 50 pkt., co wskazuje na dekoniunkturę w amerykańskim przemyśle. Pakiet danych od ISM zostanie opublikowany o 16:00.
W środę o godz. 20:00 zostanie opublikowany również protokół z grudniowego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku, co - w zależności od jego wymowy - może chwilowo podnieść zmienność na amerykańskich indeksach i parach walutowych z dolarem.
W czwartek poznamy dane na temat listopadowego bilansu handlu zagranicznego USA. Prognoza zakłada odczyt na poziomie -76,5 bln dolarów, wobec -78,2 bln dolarów w październiku. Ujemny bilans handlowy oznacza wyższą wartość importu niż eksportu w danym okresie. Dane zostaną opublikowane o godz. 14:30.
Kwadrans wcześniej (w czwartek o 14:15) poznamy odczyty, które najczęściej skupiają na sobie większą uwagę rynku - mowa o raporcie ADP za grudzień, który jest jedną z najważniejszych (po NFP) publikacji dotyczących amerykańskiego rynku pracy. Prognozy wskazują na odczyt ADP na poziomie 145 tys. nowych etatów w grudniu, wobec 127 tys. etatów w listopadzie. Dane mogą wywołać podwyższoną zmienność na rynkach, jednak bez wątpienia do piątkowe odczyty NFP skupią na sobie więcej uwagi.
W czwartek poznamy też ostateczny odczyt indeksu PMI dla usług za grudzień. Szacunkowe dane wyniosły 44,4 pkt., wobec 46,2 pkt. odnotowanych w listopadzie zeszłego roku. Realizacja tego scenariusza oznaczałaby spadek nastrojów w amerykańskim sektorze usług do poziomów zbliżonych do minimów z sierpnia zeszłego roku. Dane zostaną opublikowane o 15:45.
Tradycyjnie już w pierwszy piątek miesiąca Biuro Statystyki Pracy pokaże o 14:30 kompletne dane na temat rynku pracy w USA za poprzedni miesiąc (grudzień 2022), w skład których wchodzą: płaca godzinowa, długość tygodnia pracy, stopa bezrobocia oraz zmiana zatrudnienia w sektorze prywatnym i pozarolniczym (NFP). Kluczowe będą te ostatnie, czyli tzw. Non-Farm Payrolls. Prognoza zakłada wzrost zatrudnienia w grudniu o równe 200 tys. etatów, podczas gdy listopadowy odczyt NFP wskazał na wzrost liczby etatów o 263 tys., co było wynikiem znacznie powyżej oczekiwań (na identycznym jak obecnie poziomie: 200 000 etatów) i wywołało bardzo mocną reakcję amerykańskich indeksów. Grudniowe NFP również mogą przynieść wysoką zmienność, szczególnie jeśli prognoza mocno rozminie się z ostatecznymi danymi.
W piątek o 16:00 poznamy także listopadowe dane na temat zamówień w USA. Prognoza dotycząca zamówień na dobra trwałe zakłada spadek wartości o -2,1% w porównaniu do października (w którym wartość zamówień wzrosła o 0,7% m/m). W przypadku zamówień na dobra trwałe bez środków transportu prognozowany odczyt to 0,2% m/m, wobec 0,1% m/m odnotowanych w październiku.
W tym samym czasie (piątek, 16:00) ISM opublikuje grudniowe dane dotyczące sektora usług.
Zobacz też: Znany bankier twierdzi, że bitcoin BTC jest bezwartościowy, nadchodzi recesja w USA a giełdy zanurkują jeszcze o 20%
Niemiecki indeks DAX
Na wtorkowej sesji poznamy dane dotyczące grudniowej inflacji w Niemczech - Destatis opublikuje szacunkowe dane na temat inflacji konsumenckiej (CPI) oraz zharmonizowanej (HICP). Prognozy dotyczące wskaźnika CPI szacują grudniowy odczyt na poziomie równych 9% w ujęciu rocznym i spadek dynamiki cen o -0,4% w porównaniu do listopada. Dla porównania, inflacja CPI w listopadzie wyniosła -0,5% m/m oraz 10% r/r. Jeśli chodzi o wskaźnik HICP, prognozy zakładają odczyt w wysokości 10,7% w ujęciu rocznym, wobec 11,3% r/r odnotowanych w listopadzie ubiegłego roku. Oczekiwania analityków zakładają również spadek inflacji HICP w ujęciu miesięcznym (o -0,5% m/m), podczas gdy w listopadzie zeszłego roku HICP pozostał na niezmiennym poziomie w ujęciu miesięcznym. Dane zostaną opublikowane o godz. 14:00.
Na środowej sesji kluczowe z punktu widzenia niemieckiej gospodarki będą finalne odczyty wskaźnika PMI dla usług za grudzień. Prognoza zakłada odczyt na poziomie równych 49 pkt., wobec 46,1 pkt. odnotowanych w listopadzie zeszłego roku. Dane poznamy o godzinie 9:55.
Pięć minut później (w środę o 10:00) poznamy również ostateczny odczyt usługowego PMI dla strefy euro - szacunkowy odczyt to 49,1 pkt., wobec 48,5 pkt. odnotowanych w listopadzie.
Na czwartkowej sesji opublikowane zostaną listopadowe dane na temat importu i eksportu Niemiec. O godz. 8:00 poznamy bilans handlu zagranicznego za listopad - prognoza zakłada wynik na poziomie 7,5 bln euro, wobec 6,9 bln euro odnotowanych w październiku zeszłego roku. Realizacja tego scenariusza będzie oznaczała powrót niemieckiego eksportu do tendencji wzrostowej w stosunku do wartości importu (trzeci odczyt z rzędu).
W czwartek o godz. 11:00 poznamy też dane na temat listopadowej inflacji producenckiej w strefie euro. Prognoza zakłada odczyt PPI na poziomie 27,7% r/r, wobec 30,8% odnotowanych w październiku zeszłego roku i spadek o -1% w ujęciu miesięcznym (-2,9% m/m w październiku 2022).
Na piątkowej sesji poznamy listopadowe dane z niemieckiego przemysłu i na temat sprzedaży detalicznej. Prognoza dotycząca zamówień w przemyśle zakłada spadek o -0,6% m/m (po odsezonowaniu), wobec 0,8% wzrostu m/m zanotowanych w październiku zeszłego roku.
Zobacz też: Inflacja HICP w strefie euro: trend spadkowy w 2023?
GBP/USD, EUR/GBP i pary walutowe z funtem brytyjskim
W tym tygodniu do najważniejszych odczytów makroekonomicznych z Wielkiej Brytanii można zaliczyć ostateczne odczyty PMI z przemysłu i usług, a także grudniowy odczyt indeksu cen nieruchomości.
We wtorek o godz. 10:30 opublikowane zostaną finalne odczyty przemysłowego PMI dla Wielkiej Brytanii za grudzień. Szacunkowe dane wyniosły 44,7 pkt., wobec 46,5 pkt. odnotowanych w listopadzie zeszłego roku. Potwierdzenie tych danych wpisze się w trend kontynuacji spadków nastrojów w brytyjskim przemyśle, który na dobrą sprawę trwa od połowy 2021 roku. Będzie to również czwarty z rzędu miesiąc, w którym odczyt przemysłowego PMI wyniesie pon niżej 50 pkt., tym samym wskazując na postępującą dekoniunkturę.
W czwartek o tej samej godzinie (10:30) poznamy ostateczne odczyty indeksu PMI dla usług za grudzień. Wstępne odczyty pokazały nieznaczną poprawę nastrojów (50 pkt.) w porównaniu do listopada (48,8 pkt.).
W piątek o 9:00 zostanie opublikowany brytyjski indeks cen nieruchomości za grudzień publikowany przez Halifax Bank of Scotland. Prognozy wskazują na odczyt na poziomie -0,6% w porównaniu do listopada zeszłego roku, kiedy to ceny nieruchomości spadły o -2,3% m/m, co było najgorszym odczytem od początku 2019 roku.
Zobacz też: Kurs funta potężnie w górę, pośle euro i franka w przepaść
USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN i inne pary walutowe z polskim złotym
W pierwszym tygodniu nowego roku z perspektywy polskiego rynku najistotniejsze będą szacunkowe dane na temat inflacji konsumenckiej w grudniu 2022 roku, choć nie wolno zapominać o pierwszym w tym roku posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.
We wtorek 3 stycznia rozpocznie się pierwsze w tym roku, dwudniowe posiedzenie RPP. W środę 4 stycznia poznamy więc komunikat dotyczący decyzji w sprawie wysokości stóp procentowych. Zgodnie z wcześniejszymi wypowiedziami prezesa NBP Adama Glapińskiego trudno oczekiwać jakiejkolwiek innej decyzji niż pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie (6,75% stopy referencyjnej), utrzymywanym niezmiennie od października zeszłego roku. W czwartek o godz. 14:00 poznamy też protokół z grudniowego posiedzenia RPP, jednak istotniejsza będzie konferencja prasowa z udziałem prezesa Adama Glapińskiego, na której mogą pojawić się nowe elementy retoryki RPP w kwestii dalszego kształtowania polityki monetarnej.
W czwartek o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje najistotniejszy w tym tygodniu odczyt makroekonomiczny dla naszej gospodarki, jakim będzie szybki szacunek inflacji konsumenckiej w grudniu zeszłego roku. Konsensus analityków zakłada dalszy spadek dynamiki wzrostu cen do 17,3% r/r, wobec 17,5% r/r odnotowanych w listopadzie. Prognoza dynamiki miesięcznej zakłada wzrost inflacji o 0,8% m/m, wobec 0,7% m/m w poprzednim miesiącu.
Realizacja takiego scenariusza (kolejny spadek rocznej dynamiki wskaźnika CPI) oznaczałaby sytuację, w której przez dwa miesiące z rzędu tempo wzrostu cen w ujęciu rocznym nie rośnie, co nie zdarzyło się od wielu kwartałów.
