Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

John Williams

Preferowana przez amerykańską Rezerwę Federalną miara inflacji - deflator PCE, czyli indeks cen wydatków na konsumpcję osobistą, zostanie opublikowany w piątek. Rynek prognozuje, że w sierpniu PCE wzrósł o 2,5 proc. w ujęciu rok do roku.

 

>> Czytaj też: Nadchodzi 6 dywidend. Co nas czeka w rozpoczętym tygodniu na GPW?

 

Dane będą istotne dla rynku pod kątem kolejnych ruchów Fed, który w ubiegłym tygodniu obniżył stopy procentowe o 50 pb do przedziału 4,75-5,00 proc. Po posiedzeniu szef FOMC, Jerome Powell, wskazał, że bank nie ma ustalonego kursu i będzie podejmował decyzje od posiedzenia do posiedzenia.

"Nie podążamy żadnym ustalonym kursem. Będziemy nadal podejmować nasze decyzje na każdym spotkaniu. Wiemy, że zmniejszanie restrykcji w polityce monetarnej może utrudnić postęp w zakresie inflacji. Jednocześnie zbyt powolne zmniejszanie tych restrykcji mogłoby niepotrzebnie osłabić zatrudnienie" - wskazał wówczas Powell.

Reklama

W kontekście polityki monetarnej kluczowe mogą być zaplanowane na ten tydzień wypowiedzi przedstawicieli Fed. W najbliższych dniach publicznie głos planują zabrać m. in. szef Fed z Chicago Austan Goolsbee, szef Fed z Nowego Jorku John Williams, członek zarządu Fed Michael S. Barr, a w czwartek także sam prezes banku - Jerome Powell.

W Europie uwagę zwrócą dane makroekonomiczne, w tym wstępne odczyty inflacji za wrzesień z częsci gospodarek. Rynek pozna też szereg wskaźników koniunktury - wstępne PMI dla przemysłu i usług, niemiecki Ifo i europejskie indeksy ESI.

 

>> zobacz również:  Ceny ropy coraz wyższe. Powodem konflikt na wschodzie i sytuacja w Chinach

 

Co zadecyduje w sprawie stóp procentowych Bank Węgier?

W regionie Europy Środkowo-Wschodniej istotne dla rynku będą decyzje Narodowego Banku Węgier (MNB) i Narodowego Banku Czeskiego (CNB) - w obu przypadkach oczekiwane jest luzowanie polityki monetarnej.

Reklama

Rynek oczekuje, że MNB obniży podstawową stopę procentową o kolejne 25 pb do 6,5 proc. na wtorkowym posiedzeniu, po tym, jak odbicie inflacji zmusiło bank do wstrzymania cyklu łagodzenia polityki pieniężnej w ubiegłym miesiącu po 15 cięciach z rzędu. MNB sygnalizował, że drzwi do dalszego łagodzenia polityki są otwarte w zależności od rozwoju inflacji i kursu polityki głównych banków centralnych.

Dane opublikowane po sierpniowym posiedzeniu banku pokazały, że inflacja, która w pierwszym kwartale ubiegłego roku osiągnęła najwyższy w Unii Europejskiej, spadła w sierpniu do najniższego od trzech i pół roku poziomu 3,4 proc. Ubiegłotygodniowa decyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej o obniżeniu głównej stopy procentowej o ponad 50 pb również może być impulsem dla węgierskiego banku do wznowienia cyklu.

"Obecnie spodziewamy się, że MNB złagodzi politykę pieniężną zarówno na wrześniowym, jak i październikowym posiedzeniu. Oczekujemy, że podstawowa stopa procentowa osiągnie 6,25 proc. na koniec 2024 r. i 4,75 proc. na koniec 2025 r." - prognozuje cytowany przez agecję Reutera ekonomista Morgan Stanley, Georgi Deyanov.

 

>> sprawdź też: Ceny miedzi na LME w Londynie rosną po doniesieniach z Chin

 

Decyzja Norodowego Banku Czeskiego. Czy będzie obniżka? Co z kurse korony?

W przypadku Narodowego Banku Czeskiego (CNB) rynek również oczekuje ciącia o 25 pb na najbliższym posiedzeniu (środa).

Reklama

W ostatnim wywiadzie dla agencji Reutera członek zarządu CNB Jan Kubicek wskazał, że preferuje kolejną obniżkę stóp o 25 pb w tym miesiącu, biorąc pod uwagę słabe dane gospodarcze, nieco mocniejszą walutę, inflację zbliżoną do celu i niższy wzrost płac.

W sierpniu CNB spowolnił tempo łagodzenia polityki pieniężnej do 25 pb, z poprzednich 50-punktowych kroków, obniżając główną stopę repo do 4,50 proc. Prognoza banku opublikowana po sierpniowym posiedzeniu nie przewiduje dalszego luzowania polityki pieniężnej przed końcem roku, co zaskoczyło rynki finansowe. Kubicek powiedział jednak, że jego zdaniem warunki gospodarcze dają obecnie przestrzeń do dalszego luzowania.

"Zobaczymy, co przyniesie aktualizacja prognozy. Ale wierzę, że z pewnością jest jeszcze miejsce na spadek" - powiedział agencji Reuters Kubicek. "Cieszę się, że spowolniliśmy tempo spadku stóp do standardowego trybu o 25 pb" - dodał.

 

>> Czytaj więcej: Najważniejsze wydarzenia w Polsce w minionym i nadchodzącym tygodniu. Warto wiedzieć! [21 września]

 

Jaką decyzję podejmie Bank Szwecji?

Cięcie stóp procentowych w tym tygodniu o 25 pb jest też powszechnie oczekiwane w przypadku Bank Szwedzkiego, który podejmie decyzję w środę. Rynek nie wyklucza jednak, że bank zdecyduje się na mocniejsze luzowanie - o 50 pb.

Reklama

W Australii oczekiwane jest z kolei utrzymanie stóp procentowych bez zmian. Według ekonomistów ankietowanych przez agencję Reutera, w obliczu podwyższonej presji inflacyjnej Bank Rezerwy Australii (RBA) utrzyma stopy na stabilnym poziomie do końca 2024 r. Zdaniem rynku, bank może zdecydować się na cięcie dopiero na początku przyszłego roku.

W lipcu inflacja w Australii spowolniła do 3,5 proc., ale nadal znajdowała się powyżej docelowego przedziału 2-3 proc. RBA. W połączeniu z silnym rynkiem pracy nie pozostawia to decydentom zbyt wiele miejsca na obniżkę stóp w tym tygodniu.

"Nie ma szans, żeby RBA złagodził politykę pieniężną na posiedzeniu w tym tygodniu" - ocenia regionalny szef badań w regionie Azji i Pacyfiku w ING, Robert Carnell.

 

 

 

Czytaj więcej