Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Innowacyjność MŚP

  • Unia Europejska musi inwestować w innowacje, jeśli chce się liczyć na świecie
  • Polska kiepsko wypada na tle innych państw UE pod względem innowacyjności
  • Problem stanowi m.in. niski odsetek studentów na kierunkach ścisłych

 

Unia Europejska musi poprawiać innowacyjność, jeśli chce przetrwać

Coraz więcej mówi i pisze się o tym, że Unia Europejska musi poprawić innowacyjność, jeśli chce dotrzymać kroku Stanom Zjednoczonym i Chinom. Temat ten poruszył w swoim raporcie Mario Draghi, który miał zdiagnozować problemy wspólnoty i wskazać, w jaki sposób je rozwiązać. 

Chociaż w gronie najbardziej innowacyjnych państw świata znajdziemy oczywiście kraje z UE, to problemem okazują się skala i brak właściwej kooperacji. Unii brakuje np. odpowiednio dużego rynku kapitałowego, a startupy uciekają do USA, gdy tylko osiągną odpowiednie rozmiary. Niestety, Polska na razie nie jest krajem, który może się pochwalić solidnym wkładem do unijnego kotła innowacji.

 

 

PARP ogłasza, że wydatki na innowacje w Polsce rosną dynamicznie

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości niedawno zakomunikowała, że: 

Reklama

"Według danych Eurostatu, na koniec 2021 r. na badania i rozwój w Polsce przeznaczono ponad 8,3 mld EUR. W momencie dołączenia do Unii Europejskiej, było to aż 624% mniej. Polska odnotowała jeden z najwyższych wzrostów wśród krajów Unii Europejskiej w tym zakresie. W przeliczeniu poziomu krajowych wydatków na B+R na jedną osobę, w 2019 r. znalazła się na 19. miejscu w stosunku do pozostałych krajów członkowskich. W momencie przystąpienia do Unii byliśmy na miejscu 24."

 

Przeczytaj także: Niemcy zwalniają na potęgę. Ogromne zwolnienia w największych firmach

 

W rzeczywistości jesteśmy w europejskim ogonie

Ten wzrost wyrażony w procentach faktycznie może robić wrażenie. Ale wynika raczej z bardzo niskiej bazy niż z faktycznego wspierania innowacyjności. Unijni urzędnicy umieszczają nasz kraj w gronie początkujących innowatorów, w którym znalazły się też Bułgaria, Chorwacja, Łotwa, Rumunia i Słowacja. „Początkujący innowator” nawet nieźle brzmi, ale chodzi po prostu o to, że jesteśmy w europejskim ogonie i mocno odstajemy od unijnej czołówki, w której znaleźć można przede wszystkim kraje z północy kontynentu.

 

 

Studenci są. Ale na niewłaściwych kierunkach

Reklama

Największy problem polega jednak na tym, że kiepsko wypadamy pod względem innowacyjności nie tylko na tle Szwecji czy Danii, ale też państw naszego regionu, co dobrze oddaje raport na temat innowacyjności przygotowany przez Instytut wiiw (Vienna Institute for International Economic Studies). Wynika z niego jednoznacznie, że poziom naszej innowacyjności nie odpowiada polskiej gospodarce. Jest wobec niej zbyt niski.

 

 

Jedną z bolączek jest kiepska współpraca podmiotów z sektora małych i średnich firm z uczelniami. To dotyczy zresztą także większych przedsiębiorstw. Minusem jest też to, że współpracować ze sobą w zakresie innowacji nie chcą sami przedstawiciele biznesu. Na tym polu wyraźnie wyprzedzają nas m.in. Estonia, Słowenia czy Czechy. A dzieje się to w czasie, gdy ten ostatni kraj znalazł się w kryzysie. Autorzy raportu radzą zwrócić na to uwagę i wesprzeć tworzenie sieci powiązań.

 

 

Reklama

Za atut Polski uznano w raporcie dobre wyniki uczniów w testach PISA – powyżej unijnej średniej. Do najniższych nie należą też wydatki na szkolnictwo wyższe (powyżej średniej w regionie). Jest zatem potencjał w kapitale ludzkim. Niestety, gdy zajrzy się głębiej, pojawia się problem: niski odsetek studentów na kierunkach STEM (science, technology, engineering, mathematics): niespełna 20% w Polsce wobec ponad 24% w innych krajach regionu. Czyli Polacy studiują, ale niekoniecznie to, co może się przydać dzisiaj i jutro innowacyjnej gospodarce. Zmiany w tym zakresie również są zalecane przez autorów raportu.

 

Przeczytaj także: Polski przemysł ma najwyższe ceny energii w Europie

Czytaj więcej

Artykuły związane z Innowacyjność MŚP