gus wydatki konsumpcyjne

Skupiając się na rynku pracy, Powell ostrzegł słuchaczy Brookings Institution, że podczas gdy bank centralny pracuje nad ograniczeniem inflacji, popyt na pracę prawdopodobnie będzie musiał się zmniejszyć. Według danych Bureau of Labor Statistics, było 10,3 miliona ofert pracy, co oznacza spadek o około 353 000 z 10,4 miliona stanowisk, które były zbiorczo przewidywane jako wolne. Według danych dotyczących płac pozarolniczych, gospodarka amerykańska dodała 263 000 miejsc pracy w listopadzie, przewyższając konsensusowe przewidywania, że wskaźnik ten spadnie do około 200 000.

Badanie podkreśliło wzrost zatrudnienia w sektorach rekreacji i hotelarstwa, opieki zdrowotnej i rządowym, jednocześnie podkreślając utratę miejsc pracy w sektorach sprzedaży detalicznej, transportu i magazynowania. Stopa bezrobocia wynosi nadal 3,7%.

W październiku wydatki konsumpcyjne w USA wzrosły o 0,8% w ujęciu kwartalnym lub o 0,5% po uwzględnieniu inflacji. Roczne tempo wzrostu wskaźnika cen podstawowych wydatków konsumpcyjnych, który nie uwzględnia zmiennych wydatków na żywność i energię, spadło z poziomu 5,2% we wrześniu do 5,0%. Miara zaufania konsumentów, określana przez Conference Board, spadła w listopadzie w wyniku wzrostu prognoz inflacyjnych oraz wzrostu wahań rodzin co do dokonywania dużych zakupów w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.

Po raz pierwszy od maja 2020 r. indeks menedżerów zakupów w przemyśle (PMI) Instytutu Zarządzania Podażą spadł poniżej poziomu wskazującego na spadek aktywności, ponieważ niepewny klimat gospodarczy zaczął ciążyć na popycie. Po raz pierwszy od 17 miesięcy stopa inflacji w strefie euro spadła w listopadzie. Wzrost cen konsumpcyjnych zmniejszył się bardziej niż oczekiwano do 10% z rekordowego poziomu 10,6% w październiku dzięki mniejszym wzrostom kosztów energii i usług. W 14 z 19 państw członkowskich strefy euro inflacja zwolniła.

Inną wskazówką, że konsumenci i firmy czują się mniej pesymistycznie w stosunku do gospodarki, jest badanie nastawienia gospodarczego Komisji Europejskiej. Zaufanie do gospodarki strefy euro wzrosło po raz pierwszy od inwazji Rosji na Ukrainę w lutym, podnosząc się w listopadzie z dwuletniego niskiego poziomu. Znacznie spadły też przewidywania dotyczące inflacji. Przewiduje się, że stopy procentowe, zdaniem decydentów banków centralnych, będą nadal piąć się w górę. Przed publikacją najnowszych informacji o cenach konsumpcyjnych Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC), powiedziała w Parlamencie Europejskim, że inflacja w strefie euro nie osiągnęła jeszcze szczytu, a w najbliższej przyszłości może nawet nabrać tempa.

Również w Polsce tempo inflacji spadło wobec poprzednich odczytów. Opublikowany w środę wstępny szacunek CPI w Polsce pozytywnie zaskoczył. W listopadzie poziom cen wzrósł o 17.4%, wolniej niż w październiku. Rozkład komponentów CPI sugeruje jednak, że inflacja bazowa wzrosła do 11.3 -11.4% r/r z 11.0% r/r w październiku, potwierdzając ogólnie wysoką presję cenową w gospodarce.

W tym tygodniu kalendarz danym makroekonomicznych będzie względnie pusty. Główne dane, które mogą na sobie skupić uwagę rynków zostaną opublikowane w poniedziałek i będą to wskaźniki PMI dla usług dla głównych gospodarek świata. Wstępne szacunki wskazały na silny spadek aktywności w tym sektorze, szczególnie we Francji, gdzie PMI znalazł się poniżej granicy 50 pkt. Oznacza to, że francuski sektor usługowy znalazł się w recesji.

Łączny wskaźnik PMI dla usług w strefie euro, według wstępnych danych, utrzymał się na niezmienionym poziomie, czyli 48.6pkt. Na koniec dnia Stany Zjednoczone opublikują dane o ISM dla usług, które są odpowiednikiem wskaźnika PMI.

Lokalnie uwaga rynków może skupić się na decyzji Rady Polityki Pieniężnej w Polsce. Podobnie jak rynek spodziewamy się utrzymania stopy procentowej na niezmienionym poziomie czyli 6.75%. Jest to również zgodne z ostatnimi wypowiedziami członków RPP. Zdaniem Ireneusza Dąbrowskiego Rada Polityki Pieniężnej nie zakończyła cyklu podwyżek ale obecna przerwa w cyklu będzie trwała jeszcze przez jakiś czas. Z kolei Iwona Duda jest zdania, że obecny poziom stóp procentowych jest optymalny, a dalsze ich podnoszenie mogłoby prowadzić do zduszenia gospodarki.

✕