W środowy wieczór polskiego czasu miało miejsce posiedzenie Rezerwy Federalnej, podczas którego ponownie poruszone zostały tematy ograniczania skupu obligacji oraz podwyżek stóp procentowych. Większość słów usłyszanych podczas posiedzenia można interpretować w dwojaki sposób. Choć Jerome Powell wspomniał m.in o zarysie planu redukcji sumy bilansowej Fedu czy podniesieniu przedziału stopy funduszy federalnych, to nie podał w tych kwestiach zbyt wielu konkretów. Pomimo tego spora część inwestorów spostrzegła wypowiedź szefa Rezerwy Federalnej jako jastrzębią – przyczyniło się to do umocnienia dolara względem euro i złotego.
EUR/USD, YTD, źródło: baha.com
Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) zdecydował o kontynuowaniu ograniczania skupu obligacji i zakończeniu go w marcu. Rynek zdaje się przewidywać podwyższenie stóp procentowych już podczas marcowego posiedzenia komitetu.
Środowe informacje nie przyczyniły się do znacznych ruchów cenowych na parze walutowej EUR/USD, której notowania na zakończenie sesji spadły z poziomu 1.1301 do 1.1240. Oznaczało to spadek o 0.54%. W czwartek euro zniżkowało względem dolara już o 0.85% (1.1240 do 1.1145 na zamknięciu). Złoty natomiast osłabił się względem waluty rezerwowej podczas środowej sesji o 0.58% (wzrost USD/PLN z poziomu 4.0564 do 4.0799), a na koniec czwartkowej sesji zniżkował o kolejne 0.23% (4.0799 do 4.0892). Warto zaznaczyć, że polska waluta w ciągu zaledwie 4 dni straciła do dolara łącznie 2,6%.
USD/PLN, YTD, źródło: baha.com
Wskazane jest pamiętać także o konflikcie Rosji i Ukrainy, w który angażuje się coraz więcej krajów. Wypowiedzi polityków podsycają i tak już bardzo rozpowszechniony temat ewentualnej inwazji Rosji, co nie wpływa pozytywnie na stabilność rynków. Ewentualna eskalacja powinna przynieść ucieczkę kapitału do waluty Stanów Zjednoczonych.
Mateusz Szymański, Superfund TFI, 2022.01.28