Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

co z kredytem na start?

  • W Polsce rośnie liczba ogłoszeń sprzedaży mieszkania
  • Sytuacja może mieć związek z wyczekiwaniem na program "Kredyt na start"
  • Czy powódź uniemożliwi wdrożenie "Kredytu na start"?

 

Przybywa ogłoszeń sprzedaży mieszkań. I to szybko

Z najnowszych informacji przedstawionych przez serwis OLXdata wynika, że padł rekord liczby ogłoszeń sprzedaży mieszkań w portalach OLX oraz Otodom dla 6 największych miast Polski (Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk, Poznań, Łódź). Wczoraj, czyli 18 września na obu platformach pojawiło się 87785 ogłoszeń. To najwięcej w historii zbierania i publikowania danych przez OLXdata. 

Wykres: Suma ogłoszeń sprzedaży mieszkań na OLX i Otodom w 6 największych miastach Polski.

 grafika numer 1 grafika numer 1

 

Źródło: OLXdata

Reklama

Dla porównania: przed dwoma tygodniami mogliście u nas przeczytać, że takich ogłoszeń było niespełna 85 tys. W ciągu roku liczba ofert zwiększyła się o ponad 34,6 tys., a zatem aż o 65%. Warto odnotować, że przed rokiem liczba ogłoszeń była najniższa na przestrzeni ostatnich lat. Przed obecnym szczytem porównywalna liczba ofert (ale wciąż mniejsza) była notowana w połowie 2022 roku.

Wykres: Łączna liczba ofert mieszkań na sprzedaż w Warszawie na portalach OLX i Otodom.

 grafika numer 2 grafika numer 2

Źródło: OLXdata

 

Nieplanowany sukces ministerstwa?

Co ciekawe, rekordowej liczby ogłoszeń nie odnotowano obecnie w Warszawie. Co prawda przekroczono próg 26 tys. ofert w serwisach OLX oraz Otodom, ale wciąż jest to wynik niższy od tego zanotowanego w listopadzie 2020 roku (o około 0,5 tys.). Podobnie sprawa wygląda w przypadku Gdańska, chociaż tam rekord odnotowano w lipcu br. W pozostałych czterech wymienionych miastach najwyższym wynikiem był ten wczorajszy. 

Reklama

Na nowe rekordy uwagę zwrócił użytkownik Betonowe Złoto na portalu X, który pokusił się też o prześmiewczy komentarz:

"Gratulujemy Ministerstwu Rozwoju mocnego zwiększenia podaży wydając na to okrągłe 0 zł z państwowego budżetu. Fachowcy! Filar podażowy rośnie bez żadnego programu wsparcia. Tutaj należą się pokłony i słowa uznania". – można przeczytać na profilu “Betonowe Złoto”.

 

 

Przeczytaj także: Deweloper ma kłopoty. Sprzeda 40% mniej mieszkań niż planował

 

Reklama

Na wzrosty uwagę w tym samym serwisie zwrócił też Andrzej Prajsnar. Tym razem odwołał się jednak nie do liczby ogłoszeń, a do oferty deweloperów z 10 dużych rynków. Dane pokazują, że w sierpniu br. oferowali oni ponad 67 tys. mieszkań i jest to wynik lepszy nie tylko od tego zanotowanego przed rokiem (a zatem w podażowym dołku), ale też od liczby ofert z górki notowanej przed dwoma laty. 

 

Z czego wynika wzrost podaży? Komentujący ten proces ekspert rynku nieruchomości, Łukasz Sroczyński, już wcześniej sugerował, że może to być efekt malejących szans na wprowadzenie programu “Kredyt na start”.

 

Budżet nie jest z gumy. Kredyt na start zagrożony

Od tego czasu trochę się zmieniło, ale na niekorzyść wdrożenia. Polska zmaga się obecnie z powodzią w kilku województwach. Jednym z programów pomocowych dla ofiar kataklizmu, które są obciążone kredytem hipotecznym, ma być przejęcie ich zobowiązań wobec banków przez Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. To wsparcie ma trwać rok i nie będzie podlegało zwrotowi. Jak to się ma do "Kredytu na start"? Wiadomo, że budżet nie jest z gumy, a ten zapowiedziany na przyszły rok już poważnie trzeszczy. Jeśli rząd szacuje, że straty wywołane powodzią sięgną miliardów PLN i szuka na to środków w państwowej kasie, staje się pewne, że gdzieś konieczne będą cięcia

 

Reklama

Przeczytaj także: Czechy liczą straty po powodzi. Mowa o miliardach dolarów

Czytaj więcej

Artykuły związane z co z kredytem na start?