Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

co będzie z akcjami Rafako

Jedna z najdłużej notowanych na GPW spółek już drugi raz w tym roku straszy ogłoszeniem upadłości. Rafako, które od dłuższego czasu znajduje się na skraju bankructwa, tym razem stawia aż siedem warunków, które mają uchronić istniejącą od 1949 roku spółkę przed upadłością.

 

Na skróty:

  • Rafako zapowiedziało „przystąpienie do sporządzenia wniosku o ogłoszenie upadłości”
  • Zarząd wymienia warunki, które uchronią Rafako przez upadłością
  • Posobny komunikat został opublikowany na początku roku, po otrzymaniu żądania zapłaty 1,3 mld odszkodowania od Tauronu za wady konstrukcyjne bloku węglowego w Elektrownii Jaworzno
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

 

 

Kolejny wniosek o upadłość Rafako

Reklama

Na środowej sesji, tuż przed godziną 15:00, zarząd spółki Rafako opublikował już po raz drugi w tym roku komunikat o „przystąpieniu do sporządzenia wniosku o ogłoszenie upadłości”. Sam zamiar złożenia wniosku nie jest jeszcze ogłoszeniem upadłości przez spółkę, a ostrzeżeniem wskazującym na taka możliwość. Zarząd Rafako wyszczególnił w dzisiejszym komunikacie siedem warunków, które bedą musiały zostać spełnione, aby nie doszło do ogłoszenia upadłości przez jedną z najdłużej notowanych spółek na GPW (od 1994 r.).

Najważniejsze z nich to: uzyskanie zgody od kluczowych wierzycieli Rafako na odroczenie spłaty wymagalnych rat układowych co najmniej do 30 listopada 2023 roku; uprawdopodobnienie realizacji procesu pozwalającego co najmniej na odzyskanie dodatniej wartości kapitałów własnych Spółki w ujęciu jednostkowym; zawarcie porozumienia z JSW Koks w sprawie prac przy bloku energetycznym w koksowni Radlin, pozwalającego kontynuacje zlecenia czy otrzymanie przez Spółkę promesy udzielenia gwarancji w ramach limitu ubezpieczeniowego do kwoty 50 mln zł, wystawionej przez Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A.

Pełną treść komunikatu Rafako znajdziesz tutaj.

 

Czytaj także: Wielka Hossa na GPW? Inwestorzy z USA mówią wprost - te spółki mogą zyskać najmocniej

 

Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz gdy Rafako straszy akcjonariuszy i kontrahentów ogłoszeniem upadłości - 12 stycznia zarząd również opublikował komunikat o zamiarze złożenia wniosku upadłościowego. Wówczas chodziło wezwanie do zapłaty kar umownych od spółki Tauron Wytwarzanie, które Rafako otrzymało dzień wcześniej. Rafako wyprodukowało blok energetyczny dla Elektrowni Jaworzno, należącej do Tauronu. Zdaniem zleceniodawcy blok energetyczny został wykonany niewłaściwie i posiadał wady produkcyjne, które naraziły elektrownię na straty. I właśnie z tego powodu Tauron Wytwarzanie domagał się od Rafako odszkodowania w wysokości ponad 1,3 mld złotych.

Reklama

Finalnie, pod koniec kwietnia Rafako podpisało porozumienie z Tauron Wytwarzanie i gwarantami, którzy zapewnią należyte wykonanie oprawek konstrukcyjnych w bloku energetycznym Jaworzno. Rafako utworzyło w tym celu rezerwę w wysokości 240 mln złotych, która obciąży wynik finansowy za 2023 rok.

 

Zobacz także: Skarb Państwa przejmie LW Bogdanka! Są kontrowersje co do ceny

 

Rafako na koniec pierwszego półrocza miało ujemny kapitał własny w wysokości niecałych -440 mln złotych. A wszystko to mimo solidnej kroplówki finansowej od Skarbu Państwa. Pod koniec ubiegłego roku Ministerstwo Rozwoju i Technologii objęło obligacje Rafako o wartości 100 mln złotych, a niedawno spółka otrzymała 15 mln złotych pożyczki od Polskiego Funduszu Rozwoju, który jest jednym z najwiekszych akcjonariuszy Rafako (niecałe 8 proc. głosów na WZA za pośrednictwem PFR FIZ).

Informacja o możliwym złożeniu wniosku o upadłość pogrążyło akcje Rafako - na środowej sesji zanotowały one ponad 18 proc. spadek, natomiast handel zakończył się na kursie 0,8930 PLN. Od początku roku akcje Rafako straciły ponad 44 proc.

 

Sprawdź także: Prezes ogłosił sukces, a kurs akcji runął! Spadki przekroczyły już 40%

Czytaj więcej

Artykuły związane z co będzie z akcjami Rafako