Od pewnego czasu coraz częściej wspomina się o możliwości 4-dniowego tygodnia pracy w Polsce. Jakie zalety może mieć takie rozwiązanie? Kto jest nim najbardziej zainteresowany?
W tym roku firmy z branży HR coraz częściej badają zainteresowanie pracowników możliwością 4-dniowego dnia pracy. W swych analizach tematem tym zajmowały się takie firmy jak m.in. Hays i Personnel Service.
Według najnowszego, opublikowanego w grudniu raportu Personnel Service, 68% pracowników uważa, że skrócenie tygodnia pracy do 4 dni wpłynęłoby pozytywnie na ich zdrowie. W raporcie zwrócono uwagę, iż faktycznie doświadczenia z innych krajów, jak Islandia, potwierdzają, że taki eksperyment pozytywnie wpływa na wydajność i samopoczucie pracowników. Warto wspomnieć, że podobne badania prowadzono także w Japonii i Szwecji.
Według raportu Personnel Service, rozwiązaniem takim są zainteresowane w szczególności osoby młode. Aż 53% osób w wieku 25-34 lat wybrałoby skrócony tydzień pracy. W przedziale wiekowym od 35 do 44 lat zwolenników tego rozwiązania było 45%. Wspomniana opcja najmniejszym zainteresowaniem cieszy się wśród osób po 55 roku życia.
Zainteresowanie 4-dniowym tygodniem pracy jest związane także z wykształceniem. Wśród osób z wykształceniem wyższym i średnim, opcję tę wybrałoby 43% zatrudnionych. Jedynie 30% osób z wykształceniem podstawowym podziela ten entuzjazm.
Nie bez znaczenia są także inne czynniki. Nowe rozwiązanie największy entuzjazm wzbudza w dużych firmach, gdzie aż 50% zatrudnionych wybrałoby tę opcję. W małych firmach zatrudniających do 9 osób jest to jedynie 31%.
Dłuższy tydzień pracy niewątpliwie często wiąże się z większym stresem, a dłuższy weekend pozwoliłby odpocząć i „naładować akumulatory”. Osoby lubiące spędzać aktywnie weekendy, byłyby niewątpliwie zadowolone. Nie na wszystkich stanowiskach pracy jednak jest możliwa taka organizacja, czego przykładem może być służba zdrowia czy branża budowlana.