Funt od kwartału szalał w stosunku do praktycznie wszystkich walut. Zmienność była pokłosiem Brexitowych negocjacji. Zbliżający się deadline powodował, że i na rynkach finansowych pojawiła się większa nerwowość. Niestety te emocje są już za nami, a Brexit został przesunięty o kolejne 6 miesięcy. Na wykresach widzimy jak rozładowane zostały emocje i zapewne większe wahania funta pojawią się, ale dopiero za przynajmniej kilkadziesiąt sesji. Z pewnością wszystkie informacje oraz głosowania w Izbie Gmin będą wywoływały mniejsze napięcia, a to będzie przekładało się na mniejszą ilość okazji do handlu. To jednak nie oznacza, że nic ciekawego się nie wydarzy.
Sygnały wzrostowe na parach z funtem zamieniły się w niedźwiedzie komunikaty
Od listopada ubiegłego roku byłem solidnym zwolennikiem teorii mówiącej o potencjalne wzrostowym funta w miarę narastania negatywnych emocji związanych z Brexitem. Ten scenariusz rynek realizował bardzo skrupulatnie aż do 21 marca. Moment, w którym Unia Europejska znacząco przesunęła Brexit spowodował realizację zysków wynikających z utrzymywania pozycji długich. Biorąc pod uwagę różne przesłanki, w tym te wynikające z analizy technicznej, bardziej skłaniam się do odwrócenia trendu średnioterminowego. Na wykresie pary funt do dolara widzimy, że inwestorzy coraz śmielej sprzedają funta. Narysowana na poniższym wykresie linia, może być potencjalnie linią szyi formacji RGR. Taki układ cenowy zapowiada odwrócenie trendu. W rezultacie powinny pojawić się spadki. Przełamanie poziomu 1.3000 może stanowić punkt zapalny do przyspieszenia potencjalnej fali spadkowej. Dodatkowo na sesji wtorkowej pojawiła się formacja Price Action - objęcie bessy. Ona również stanowi zapowiedź fali spadkowej. Warto też zwrócić uwagę na to, ile czasu zajęło funtowi odbicie się od poziomu 1.3000. 5 kwietnia osiągnięty został ten pułap i w przeciągu kolejnych 6 sesji GBPUSD wzrósł, ale o zaledwie 110 pipsów. To niewiele. Tym samym kolejne podejście w okolice 1.3000 przyniosło kolejny raz mniejsze odreagowanie od poprzedniego. To może stanowić komunikat, że okres umacniania się brytyjskiej waluty zmierza ku końcowi.
Wykres funta do dolara na interwale dziennym z zaznaczonymi istotnymi poziomami wsparcia oraz oporu
